Pistolet Vis wz. 35 kaburo-kolba

Ta kolba jest chyba ostatnią wielką zagadką, którą kryją losy polskiego pistoletu. Szczelina do mocowania kolby pojawia się w partii informacyjnej P.A. WiS wz.32, trwa we wszystkich stadiach larwalnych Visa oraz ok. 49 000 seryjnych Visów wz.35 produkcji polskiej, ponad 12 000 najwcześniejszych niemieckich (tzw. pre-alfabet) i niemal 40 000 niemieckich pistoletów do połowy serii D pierwszego alfabetu – a więc razem 100 000 pistoletów. Wszystkie szczeliny na kolbę są identyczne, co dowodziłoby, że przynajmniej okucie do jej mocowania musiało być zaprojektowane wcześniej.

A jednak – nie zachowały się nie tylko same kolby, ale nawet żadne ich dotyczące dokumenty wytworzone przed styczniem 1939 roku! Jedyne wcześniejsze ślady to pokwitowania odbioru kolb związane z konkursami w 1936 roku w Jugosławii i Argentynie. Nawet nie wiadomo, jaką formę ta wczesna kolba miała – deski z kaburą, czy kolbo-kabury, na co jednak wydaje się wskazywać wojskowa instrukcja do Visa wz.35 mówiąca o „kolbie, która może jednocześnie służyć jako futerał”. Chyba każdy, kto miał w ręku Visa ze szparą zastanawiał się nieraz, jak ta kolba wyglądała i do czego się nadawała.


Powrót kolby do Visa
Odnalezienie na Politechnice Warszawskiej w roku 1990 dokumentacji rysunkowej Ftk wz.39 obudziło nadzieje na odkrycie reszty materiałów związanych z kolbą – jak dotąd jednak niespełnione. Zresztą rysunki z Politechniki też szybko okazały się niekompletne, a w dodatku pokazywały co najmniej trzy różniące się w szczegółach rozwiązania Ftk wz.39. Daty wytworzenia rysunków wszystkich trzech odmian – od stycznia do marca 1939 roku – wskazują, że projekt był jeszcze daleki od zakończenia. Należy wątpić, by do września udało się zakończyć projektowanie, przyjąć do uzbrojenia, uruchomić produkcję i dostarczyć do jednostek gotowe kolby.

(źródło: artykułu w magazynie Strzał 5-6/2014)